Przepisy na kanapki. Kanapki jemy prawie codziennie. Są one idealne do pracy, na śniadanie i na kolację. Tutaj znajdziesz listę różnorodnych rodzajów tego dania, a więc na pewno znajdziesz coś idealnego dla ciebie. Z czym zjeść kanapkę? Można je jeść na słono jak i na słodko.

Strony 1 Zaloguj się lub zarejestruj by napisać odpowiedź 1 2018-05-09 15:31:43 MamaMajki Zbanowany Nieaktywny Zarejestrowany: 2016-05-05 Posty: 136 Temat: KANAPKI do przedszkola i pracy...Hej Kochane,Piszę, ponieważ mam problem z moją rodzinką. I problem ten nie dotyczy mnie, bo zjem prawie wszystko, ale... moj mąż i córka są wybredni. Niestety kanapki z pastami (pomidorowe, z fasoli, soczewicy, makreli, pestek dyni a nawet z nerkowców) im nie smakują, to samo jest z serami i serkami, więc dodatki do kanapek zawężają się głownie do wędlin, pasztetów, puszki łososia, jajek, zółtego sera, salaty i pieczarek jako dodatek. Mam już tego dosyc i oni także, bo ile można jesc to samo. Możę Wy macie jakiś pomysł na taki problem? Może jakieś fajne przepisy na jakieś "dania" miesne do kanapek lub cos innego. Moi są typowo mieśożerni, ale to na dłuższą metę też się przejada. Jeśli chodzi o kanapki to mają byc do przedszkola na sniadanie i dla męża do pracy... Jakieś pomysły, przepisy? Napiszcie z czym Wy robicie kanapki sobie i swojej rodzince. Jestem bardzo ciekawa, bo chce znowu zacząć walkę z tą naszą kanapkową monotonią 2 Odpowiedź przez Daisy35 2018-05-09 22:55:34 Daisy35 Niewinne początki Nieaktywny Zarejestrowany: 2018-05-09 Posty: 4 Odp: KANAPKI do przedszkola i pracy...Hej, może można by spróbować kanapek na słodko np z masłem orzechowym i bananami. Ja osobiście uwielbiam kanapki z salami i papryka. Mięsne dodatki mozna łączyć z różnymi zielonymi elementami np rukola czy roszponka. Albo zamiast chleba spróbować urozmaicenia z wrapami? 3 Odpowiedź przez adiafora 2018-05-10 12:34:45 adiafora Gość Netkobiet Odp: KANAPKI do przedszkola i pracy...dla mnie kanapki to ostatecznośc, z czymkolwiek by nie były, bo nie przepadam za chlebem. Do pracy robie sobie salatki i gotuje różne kasze, jaglaną, gryczaną, pęczak... Czasem makaron z dodatkami. Ale kasze górą, raz, ze lubię, dwa, świetnie sycą. Ale mam tez bufet na miejscu, wiec na śniadanie czesto jem owoce, mandarynki, jablka, a potem ide na mnie zaciekawly te kanapki do przedszkola. To w przedszkolach nie ma sniadan? 4 Odpowiedź przez troll 2018-05-10 13:34:42 troll Gość Netkobiet Odp: KANAPKI do przedszkola i pracy...Kanapki do przedszkola, rozumiem. Na temat asortymentu nie będę dyskutował, bo trudno zdalnie dobrać coś dla osoby nadmiernie kanapki dla pana męża? I jeszcze nie takie, nie owakie? A panu mężowi to co. Bozia łapki odjęła? Jak mu nie pasują twoje kanapki, to niech sobie robi sam, swoje. Podobno głód najlepszym kucharzem, więc jak raz i drugi wróci głodny, to może przestanie narzekać? 5 Odpowiedź przez kao_makao 2018-05-10 13:52:38 kao_makao Przyjaciółka Forum Nieaktywny Zarejestrowany: 2015-12-10 Posty: 748 Wiek: 1A Odp: KANAPKI do przedszkola i pracy...Moja matka przez całą moją edukację robiła mi kanapki do szkoły - 3 kanapki na 8 lekcji 5 razy w tygodniu. Dwie kropki bialego chleba sprzed wczoraj lub starszy, jedna z tych kromek po jednej stronie posmarowana masłem i na to 3 plasterki wędliny i na to kromka bez masła. Czasem w szkole nic nie jadłam, bo już miałam dość tych kanapek, a nie miałam pieniędzy na nic innego. Wstawałam o 6 rano i te kanapki były już naszykowane. Miałam takie marzenia, żeby mieć takie kanapki jak znajomi - różne pasty, sery, wędliny. A ja codziennie to samo. Najlepiej by było gdyby mąż sobie sam szykował kanapki z tym, co chce. Ale to trzeba pewne rzeczy naszykowac albo wieczorem dzień przed albo rano. Dziecko też może uczestniczyć w przygotowaniach dla siebie 6 Odpowiedź przez femte 2018-05-12 18:21:24 femte Przyjaciółka Forum Nieaktywny Zarejestrowany: 2013-04-16 Posty: 2,062 Odp: KANAPKI do przedszkola i pracy...Ja dostawalam na 8 godzin kanapke ze smalcem i jablko. Albo z serkiem topionym - jeden serek na mnie i siostre. Bez masla oczywiscie. Wedlina to byl luksus. To byl wplyw Babci ktora dwie (trzy liczac polsko-bolszewicka) wojny przezyla i nie znosila rozrzutnosci. Poza tym moja bardziej elegancka/szlachetna czesc rodziny wpoila mi ze maslo do wedliny jest nieeleganckie. I kanapka sie jada z talerza, nozem i widelcem, a nie naklada na chleb. Oczywiscie, rownie absurdalne jak serek bez masla. 7 Odpowiedź przez Mirirale 2018-05-12 18:38:38 Ostatnio edytowany przez Mirirale (2018-05-12 23:20:22) Mirirale Wróżka Bajuszka Nieaktywny Zarejestrowany: 2018-04-14 Posty: 224 Odp: KANAPKI do przedszkola i pracy... A może zamiast kanapek jakieś dania w pojemnikach? Ja najbardziej lubię kanapki z „pastą” z kurczaka, z kukurydzą. Kroisz kurczaka w drobną kostkę lub „rozdzierasz” widelcem, dodajesz majonez oraz kukurydzę. Sól i pieprz do smaku. "Kiedy spoglądamy na tych, którzy robią więcej niż my i są od nas lepsi, bardzo szybko zaczynamy nienawidzić swojego życia, bo nie jest tak dobre jak ich." 8 Odpowiedź przez Lady Loka 2018-05-12 22:45:02 Lady Loka Przyjaciółka Forum Nieaktywny Zawód: Ciasteczkowa Morderczyni Zarejestrowany: 2016-08-01 Posty: 17,031 Wiek: w sam raz. Odp: KANAPKI do przedszkola i pracy... femte napisał/a: Oczywiscie, rownie absurdalne jak serek bez pod serek to jak zbrodnia Przed napisaniem odpowiedzi skonsultuj się z lekarzem lub zawieszone. 9 Odpowiedź przez kao_makao 2018-05-12 23:28:02 kao_makao Przyjaciółka Forum Nieaktywny Zarejestrowany: 2015-12-10 Posty: 748 Wiek: 1A Odp: KANAPKI do przedszkola i pracy...Moja mama potrafiła na chleb pod nutellę masło lub margarynę położyć. 10 Odpowiedź przez Lady Loka 2018-05-12 23:35:38 Lady Loka Przyjaciółka Forum Nieaktywny Zawód: Ciasteczkowa Morderczyni Zarejestrowany: 2016-08-01 Posty: 17,031 Wiek: w sam raz. Odp: KANAPKI do przedszkola i pracy... Znam to mam jeden ulubiony tym serka twarożkowego i mordowałam, jak ktoś mi pod niego dawał masło. Co znowu było nagminne u mojej babci. Przed napisaniem odpowiedzi skonsultuj się z lekarzem lub zawieszone. 11 Odpowiedź przez santapietruszka 2018-05-12 23:47:33 santapietruszka Przyjaciółka Forum Nieaktywny Zarejestrowany: 2016-06-14 Posty: 12,977 Odp: KANAPKI do przedszkola i pracy... A u mnie to ja w przedszkolu musiałam prosić specjalnie, żeby młodej nie smarować masłem kanapek, ewentualnie smarować pasztetem... ona niczego z masłem nie zje... każdy ma swoje upodobania. I - na swoim przykładzie - zmieniają się z wiekiem. Kiedyś musiałam wszystko z masłem mieć, teraz wolę bez. Tylko pasztet i ser wędzony mi z masłem lepiej smakują Pomijając właściwości zdrowotne pietruszki, można stwierdzić, że jest ona po prostu smaczna. 12 Odpowiedź przez I_see_beyond 7176 2018-05-13 00:54:19 I_see_beyond 7176 Gość Netkobiet Odp: KANAPKI do przedszkola i pracy... Kanapki do pracy robię rzadko z prostego powodu - nie mam czasu ich zjeść. Jeśli już je szykuję, to staram się o urozmaicenie: najróżniejsze pasty (wystarczy jak wygooglujesz temat, jest zatrzęsienie przepisów w internecie), plasterek dobrej szynki plus plasterek sera, trochę zieleniny (sałata, kiełki), oliwki, itp. Co kto dla zwykłego chleba mogą być rzeczywiście wrapy. Może warto też poeksperymentować z różnymi rodzajami chleba - ostatnio w lokalnej piekarni kupiłam chleb indyjski z czarnuszką - wystarczyło do tego dobre masło, kubek kawy i śniadanie wyszło smaczne. To też już jakieś urozmaicenie. Przychylam się do propozycji, aby małżonek zaczął brać czynny udział w planowaniu posiłków. O ile jestem w stanie zrozumieć, że przedszkolak grymasi, bo coś znów musi zjeść, o tyle nie jest dla mnie akceptowalne takie zachowanie u dorosłego mężczyzny. 13 Odpowiedź przez Ewika99 2018-05-15 13:14:06 Ewika99 Przyjaciółka Forum Nieaktywny Zawód: Hotelarz, a na razie: mama ;) Zarejestrowany: 2013-10-18 Posty: 1,670 Wiek: 29 Odp: KANAPKI do przedszkola i pracy... A ja polecam swoje maselko. Kupuje sie smietane 30 albo 36%, przelewa w sloik i miesza potrzasajac. 10-15 min i maslo gotowe. smakuje prawie jak wiejskie maselko. Najlepiej, gdyby byl dostep do swojskiej smietany, ale z tym ciezko w dzisiejszych czasach. Ja czesto rowniez wedze wlasna wedline albo pieke w pikarniku kawalek zamarynowanej wczesniej lopatki czy schabu. Do takich wyrobow dodatki sa naprawde zbedne, a piszesz, ze twoja rodzina jest miesozerna, wiec moze im posmakuje? Nieraz robie paste z makreli, jajek, cebuli i majonezu - tez smaczne. Ja i moj synek lubimy rowniez kanapki z drobiowa pasztetowa, tylko ze ja dodaje sobie ogorka kiszonego. Natura dała nam dwoje oczu, dwoje uszu, ale tylko jeden język po to, abyśmy więcej patrzyli i słuchali, niż mówili Przed przeczytaniem skonsultuj się lekarzem lub farmaceutą, gdyż każde słowo niewłaściwie zinterpretowane zagraża Twojemu życiu lub zdrowiu 14 Odpowiedź przez femte 2018-05-16 17:31:09 femte Przyjaciółka Forum Nieaktywny Zarejestrowany: 2013-04-16 Posty: 2,062 Odp: KANAPKI do przedszkola i pracy...A co powiecie na taka kanapke - chleb zytni,mocno razowy, maslo, ser zolty i dzem? Popite slodkim napojem z puszki? 15 Odpowiedź przez Kleoma 2018-05-16 18:53:15 Kleoma Przyjaciółka Forum Nieaktywny Zarejestrowany: 2014-12-27 Posty: 4,407 Odp: KANAPKI do przedszkola i pracy... femte napisał/a:A co powiecie na taka kanapke - chleb zytni,mocno razowy, maslo, ser zolty i dzem? Popite slodkim napojem z puszki?Dla mnie zamiast dżemu gruby plaster pomidora malinowego i sok pomidorowy do popicia to byłoby ok. " Kto dzieckiem w kolebce łeb urwał ...lalce " 16 Odpowiedź przez adiafora 2018-05-17 12:33:32 adiafora Gość Netkobiet Odp: KANAPKI do przedszkola i pracy... femte napisał/a:A co powiecie na taka kanapke - chleb zytni,mocno razowy, maslo, ser zolty i dzem? Popite slodkim napojem z puszki?przyznam, ze dżem z żółtym serem to dość dziwne połączenie, ale co kto lubi, jednak cały ten zestaw pozbawiony jest warzyw, ,gdzie jakąś sałata, rukola, cykoria, rzodkiewka, ogórek kiszony...w tej kanapce? Nie zjadlabym takiej kanapki, to typowy zapychacz. 17 Odpowiedź przez _v_ 2018-05-17 12:42:49 _v_ Przyjaciółka Forum Nieaktywny Zarejestrowany: 2016-06-05 Posty: 6,036 Odp: KANAPKI do przedszkola i pracy... adiaphora napisał/a:femte napisał/a:A co powiecie na taka kanapke - chleb zytni,mocno razowy, maslo, ser zolty i dzem? Popite slodkim napojem z puszki?przyznam, ze dżem z żółtym serem to dość dziwne połączenie, ale co kto lubi, jednak cały ten zestaw pozbawiony jest warzyw, ,gdzie jakąś sałata, rukola, cykoria, rzodkiewka, ogórek kiszony...w tej kanapce? Nie zjadlabym takiej kanapki, to typowy w sumie jada sie sery z żurawiną, konfiturami z figi czy gruszek 18 Odpowiedź przez adiafora 2018-05-17 12:58:53 Ostatnio edytowany przez adiafora (2018-05-17 13:05:09) adiafora Gość Netkobiet Odp: KANAPKI do przedszkola i pracy... _v_ napisał/a:adiaphora napisał/a:femte napisał/a:A co powiecie na taka kanapke - chleb zytni,mocno razowy, maslo, ser zolty i dzem? Popite slodkim napojem z puszki?przyznam, ze dżem z żółtym serem to dość dziwne połączenie, ale co kto lubi, jednak cały ten zestaw pozbawiony jest warzyw, ,gdzie jakąś sałata, rukola, cykoria, rzodkiewka, ogórek kiszony...w tej kanapce? Nie zjadlabym takiej kanapki, to typowy w sumie jada sie sery z żurawiną, konfiturami z figi czy gruszekno ba, nawet schab ze śliwka i kaczkę z jablkiem oraz jajecznice na słodko Piszac o dziwnym połączeniu, pisalam w odniesieniu do swoich kubków smakowych, ja nie lubię po prostu. Chociaż trudno o lubieniu mówić, bo nawet niektórych połączeń nie próbowałam. Nie rozumiem na przykład jak można cytryne do ryb dawac, profanacja ryb 19 Odpowiedź przez _v_ 2018-05-17 13:43:54 _v_ Przyjaciółka Forum Nieaktywny Zarejestrowany: 2016-06-05 Posty: 6,036 Odp: KANAPKI do przedszkola i pracy... adiaphora napisał/a:_v_ napisał/a:adiaphora napisał/a:przyznam, ze dżem z żółtym serem to dość dziwne połączenie, ale co kto lubi, jednak cały ten zestaw pozbawiony jest warzyw, ,gdzie jakąś sałata, rukola, cykoria, rzodkiewka, ogórek kiszony...w tej kanapce? Nie zjadlabym takiej kanapki, to typowy w sumie jada sie sery z żurawiną, konfiturami z figi czy gruszekno ba, nawet schab ze śliwka i kaczkę z jablkiem oraz jajecznice na słodko Piszac o dziwnym połączeniu, pisalam w odniesieniu do swoich kubków smakowych, ja nie lubię po prostu. Chociaż trudno o lubieniu mówić, bo nawet niektórych połączeń nie próbowałam. Nie rozumiem na przykład jak można cytryne do ryb dawac, profanacja ryb hahahaa, no mi cytryna do ryby pasujeale wybitnie nie pasuje melon do szynki parmenskiej,czy gruszka do gorgonzoli 20 Odpowiedź przez gojka102 2018-05-17 19:21:41 gojka102 Przyjaciółka Forum Nieaktywny Zarejestrowany: 2011-11-28 Posty: 8,605 Wiek: 30+(dokładnie nie pamiętam:)) Odp: KANAPKI do przedszkola i pracy... _v_ napisał/a:adiaphora napisał/a:_v_ napisał/a:ale w sumie jada sie sery z żurawiną, konfiturami z figi czy gruszekno ba, nawet schab ze śliwka i kaczkę z jablkiem oraz jajecznice na słodko Piszac o dziwnym połączeniu, pisalam w odniesieniu do swoich kubków smakowych, ja nie lubię po prostu. Chociaż trudno o lubieniu mówić, bo nawet niektórych połączeń nie próbowałam. Nie rozumiem na przykład jak można cytryne do ryb dawac, profanacja ryb hahahaa, no mi cytryna do ryby pasujeale wybitnie nie pasuje melon do szynki parmenskiej,czy gruszka do gorgonzoliNo co Ty? Cytryna do ryby nie pasuje? W każdej dobrej knajpie do pieczonej czy smażonej ryby dostajesz ćwiartki cytryny by wycisnąc na rybę zawsze piekę rybę najpierw wymoczoną w soku z cytryny lub limetki. Tylko czasem wśród mroku,straszy i krąży wokół zamyślony marabut, w lepkich błotach błądzący ptakLecz dzień lęki wymiecie,wiec spokojnie możecie drzwiami trzasnąć i zasnąć gdy "dobranoc" powiemy wam 21 Odpowiedź przez adiafora 2018-05-17 20:59:47 Ostatnio edytowany przez adiafora (2018-05-17 21:00:44) adiafora Gość Netkobiet Odp: KANAPKI do przedszkola i pracy... gojka102 napisał/a:_v_ napisał/a:adiaphora napisał/a:no ba, nawet schab ze śliwka i kaczkę z jablkiem oraz jajecznice na słodko Piszac o dziwnym połączeniu, pisalam w odniesieniu do swoich kubków smakowych, ja nie lubię po prostu. Chociaż trudno o lubieniu mówić, bo nawet niektórych połączeń nie próbowałam. Nie rozumiem na przykład jak można cytryne do ryb dawac, profanacja ryb hahahaa, no mi cytryna do ryby pasujeale wybitnie nie pasuje melon do szynki parmenskiej,czy gruszka do gorgonzoliNo co Ty? Cytryna do ryby nie pasuje? W każdej dobrej knajpie do pieczonej czy smażonej ryby dostajesz ćwiartki cytryny by wycisnąc na rybę zawsze piekę rybę najpierw wymoczoną w soku z cytryny lub pasuje przecież, to mnie nie. Nie znoszę cytryny do ryby. W każdej dobrej i niedobrej też knajpie dają cytrynę do ryby. Jak położą obok na talerzu to pół biedy, wyrzucę, albo wycisnę sobie do herbaty ale jak mi obłożą plasterkaami rybę to mam ochotę zamordować drani! 22 Odpowiedź przez Słonecznik20 2018-05-18 00:41:55 Słonecznik20 Wkręcam się coraz bardziej Nieaktywny Zarejestrowany: 2018-05-16 Posty: 34 Odp: KANAPKI do przedszkola i pracy...Z mięs hmm możesz czasami dodać zwykły schabowy lub zakupić szynkowar i przygotować jakąś dobrą szyneczke. Używaj więcej warzyw. Kolorowe kanapki z kilkoma dodatkami zawsze lepiej smakują. Postaw na sałatę, pomidora lub ogórka i np. jakieś mięso lub ser. Polecam również poszukać jakichś samorobnych past może z avocado, które jest bogate w wiele witamin. Strony 1 Zaloguj się lub zarejestruj by napisać odpowiedź

Zamiast kanapki do pracy -> przekąski do pracy ️ Poznaj inspirację na prezenty i paczki dla pracowników ️ Sprawdź!

Lista ofertzakończona 25 kwietnia 2022 o godzinie 17:26:15kup terazzakończona 20 marca 2022 o godzinie 17:33:48kup terazzakończona 2 marca 2022 o godzinie 07:32:39kup terazzakończona 24 stycznia 2022 o godzinie 13:27:19kup terazzakończona 24 stycznia 2022 o godzinie 13:27:19kup terazzakończona 24 stycznia 2022 o godzinie 13:26:47kup terazzakończona 24 stycznia 2022 o godzinie 13:26:36kup terazzakończona 24 sierpnia 2021 o godzinie 11:53:21kup terazzakończona 24 sierpnia 2021 o godzinie 11:53:05kup terazzakończona 4 sierpnia 2021 o godzinie 14:26:56kup terazzakończona 23 lipca 2021 o godzinie 09:39:59kup terazzakończona 23 lipca 2021 o godzinie 09:39:35kup terazzakończona 30 kwietnia 2021 o godzinie 12:40:30kup terazzakończona 25 marca 2021 o godzinie 15:45:11kup terazzakończona 18 lutego 2021 o godzinie 11:53:38kup terazzakończona 1 września 2020 o godzinie 13:22:26kup terazzakończona 8 sierpnia 2020 o godzinie 19:16:06kup terazzakończona 8 sierpnia 2020 o godzinie 19:16:06kup terazzakończona 6 lutego 2020 o godzinie 07:18:47kup terazzakończona 26 listopada 2019 o godzinie 09:24:59kup terazzakończona 1 lipca 2019 o godzinie 22:43:55kup terazzakończona 26 marca 2019 o godzinie 15:22:35kup terazzakończona 2 września 2018 o godzinie 17:29:19kup terazzakończona 12 sierpnia 2016 o godzinie 11:13:29kup terazzakończona 13 lutego 2016 o godzinie 21:40:00kup terazzakończona 26 stycznia 2016 o godzinie 13:20:46kup terazzakończona 15 grudnia 2015 o godzinie 13:17:36kup terazzakończona 15 grudnia 2015 o godzinie 13:00:52kup terazzakończona 15 grudnia 2015 o godzinie 12:43:43kup terazzakończona 9 grudnia 2015 o godzinie 23:37:40kup terazzakończona 30 listopada 2015 o godzinie 10:11:16kup terazzakończona 17 listopada 2015 o godzinie 20:25:00kup terazzakończona 11 czerwca 2015 o godzinie 05:06:29kup teraz

Odpowiedź może rozczarować wiele osób, ponieważ o ile kodeks pracy określa, że takie okresowe i kontrolne badania pracy przeprowadza się w miarę możliwości podczas godzin pracy, to nie przysługuje na nie dzień wolny. W praktyce oznacza to, że po takich skończonych badaniach powinniśmy wrócić do swoich obowiązków służbowych

Nie zapomnijcie zabrać ze sobą maski do pracy. Dlaczego? Najnowsze rozporządzenie w związku z pandemią koronawirusa zobowiązuje do zakrywania ust i nosa w zakładach pracy. Dotyczy to pomieszczeń, w których znajduje się więcej niż jedna osoba. Okazuje się, że problemem może być np. spożycie posiłku w czasie przerwy. Maseczka w pracy Zasłanianie ust i nosa obowiązkowe w zakładzie pracyMaseczka w pracy obowiązkowaOd soboty ( obowiązuje nowe rządowe rozporządzenie "w sprawie ustanowienia określonych ograniczeń, nakazów i zakazów w związku z wystąpieniem stanu epidemii". Jego zapisy nie tylko umożliwiły otwarcie sklepów w galeriach handlowych. Nowe brzmienie zyskał przepis dotyczący zakrywania ust i nosa w zakładach pracy. W myśl nowego rozporządzenia do zakrywania ust i nosa, przy pomocy odzieży lub jej części, maski, maseczki, przyłbicy albo kasku ochronnego, zobowiązani jesteśmy:W zakładach pracy, jeżeli w pomieszczeniu przebywa więcej niż 1 osoba, w budynkach użyteczności publicznej przeznaczonych na potrzeby: administracji publicznej, wymiaru sprawiedliwości, kultury, kultu religijnego, oświaty, szkolnictwa wyższego, nauki, wychowania, opieki zdrowotnej, społecznej lub socjalnej, obsługi bankowej, handlu, gastronomii, usług, w tym usług pocztowych lub telekomunikacyjnych, turystyki, sportu, obsługi pasażerów w transporcie kolejowym, drogowym, lotniczym, morskim lub wodnym śródlądowym; za budynek użyteczności publicznej uznaje się także budynek biurowy lub socjalny - czytamy w rządowym dokumencie. Są wyjątki od obowiązku zakrywania ust i nosa, ale praktycznie nie dotyczą one stricte zakładów pracy (takie były zapisane w poprzednim rozporządzeniu, wyłączeni z obowiązku zakrywania ust i nosa były osoby wykonujące czynności zawodowe, służbowe lub zarobkowe). Co to oznacza? Jeżeli w zakładzie nie przebywamy sami w pomieszczeniu, to musimy zakrywać usta i nos (chyba, że np. mamy zalecenie od lekarza, aby takiego obowiązku nie wypełniać). Jednak to nie koniec komplikacji. Nie przeoczChipsy Lay's wycofywane ze sprzedaży. Zobacz co jeszczeWieś widmo, jak z apokalipsyWisła. 5-gwiazdkowy hotel Crystal Mountain prawie gotowy. Otwarcie w styczniu 2021 w Polsce już blisko. Co będzie zabronione podczas narodowej kwarantanny? Posiłek zjemy w odosobnieniu albo... wcaleJak słusznie zauważyli prawnicy na łamach serwisu nowe rozporządzenie w omawianym zakresie wydaje się bublem. Dlaczego? Zakrywanie ust i nosa jest obowiązkowe nie tylko w miejscu pracy, ale także w budynkach socjalnych. Jeżeli więc nie będziemy na stołówce osamotnieni, to teoretycznie nie możemy w takim pomieszczeniu zdjąć maski do posiłku, bo takiego wyjątku nie przewidziano w rządowym o tyle dziwne, że taki zapis znalazł się w kontekście... podróży koleją. - Odkrycie ust i nosa jest możliwe w przypadku: spożywania posiłków lub napojów po zajęciu miejsca siedzącego w pociągu objętym obowiązkową rezerwacją miejsc, w tym posiłków i napojów wydawanych na pokładzie pociągu - czytamy dalej w dokumencie. Tym samym podróżujący w zakresie spożywania posiłków mają większe prawa od... pracownika w zakładzie pracy. W myśl przepisów nie możemy zdjąć maseczki i zjeść kanapki przy biurku, jeśli pomieszczenie dzielimy z inną lub innymi osobami. Dystans nie ma znaczenia. Chyba, że poprosimy współpracowników, o wyjście z pomieszczenia na kilka minut. Innym rozwiązaniem jest spożywanie posiłku w masce, ale chyba nie o to powinno w tym wszystkim chodzić. Musisz to wiedziećHoroskop na listopad 2020. Co czeka wszystkie znaki zodiaku? Zdalne nauczanie się opłaca, bo rząd daje 500 zł? Zobacz memyLicytacje komornicze domów LISTOPAD 2020. Sprawdź oferty ze ŚląskaPraca w szpitalu covidowym w Gliwicach. Byliśmy w środkuZobacz koniecznieTe znaki zodiaku przyciągają się niczym magnesZdalne nauczanie daje szkołę rodzicom. Zobacz NAJLEPSZE MEMYLicytacje komornicze samochodów w listopadzie 2020. Sprawdź ofertyPoszukiwani dilerzy narkotyków z woj. śląskiego są nieuchwytni. Rozpoznajecie?Polecane ofertyMateriały promocyjne partnera

A kanapki do pracy A co z kanapkami dla dzieci do szkoły⁉️ Jemy kanapki, bo tak się poprostu nauczyliśmy 索索 I nie byłoby nic w tym złego dla naszego A kanapki do pracy A co z - Odmładzanie Na Surowo @Paulianna89 nie pozwalaj szarpac sutkiem , glowke przytrzymuj w razie co hehehe ja bym radzila jeszcze ze kiedy widzisz ze zaczyna sie tak wsciekac ,, szarpac to wsun palec w kacik jego ust i wyjmij piers... boli malenstwo... a ssie szybko potem by sie uspokoic moj mlody tez mial taka akcje jak prykal i sie prezyl Teraz dostała nutramigen na alergię pokarmowa zobaczymy jak po nim będzie A ona biedna nawet godzinę po karmieniu ulewa w nocy tak chlusnelo że aż nosem jej poszło i jak ja mam funkcjonowac a mąż ma do mnie pretensje że obiad niezrobilam Szczerze to już powoli ż braku snu i bezsilność zaczyna mnie depresja dopadac płacze w dzień i w nocy bo niewiem co mam jeszcze zrobić żeby było dobrze no mam nadzieję że Mężowi się oberwało i to porzAdnie!! zostaw go z maleństwem które ma problem i zobaczymy za ile minut wymieknie!!!!! wrrr normalnie bez pomyslunku te chłopy czAsem..tylko wymagać ale zrozumieć to ciezko właśnie kupiłam ta Wit D takie rybki odkręcane i młodemu zapodalam wczoraj(..nie wiem co za diabeł mnie podkusil wieczorem) i po tym 2h krzyczał przerwami na 5minutowy sen ...ledwo się wyprykal ..na bank to to eh !!! może zobaczę ten vigantol czy jakoś tak dzieciom cos tam w kroplach dawałam ale nie pamiętam nazwy @Balonsbalons bardzp dobrze zrobiłaś!! napewno miał świadomość tego że tak to się skończy Ja przedwczoraj miałam załamania bo nie mogłam małej uspokoić. Od 19 do 2 w nocy. Mój przyszedł o 22 i poszedł spać. Popłakałam się. Musiałam na chwilę wyjsc z pokoju i zostawić Igę żeby ochłonąć. Powiedziałam że potrzebuje pomocy i żeby jutro wrócił wcześniej. I co ? nie ma go drugi dzień w domu. W sumie to nie widzę różnicy oprócz tego że mnie nie wkurza. Jak jest to włącza tv i bawi się telefonem. Czasami weźmie mała na ręce ale jej nie przebiera ani nic. Tylko mnie poucza. Zaczęłam w końcu jeść normalnie. Nie miałam wcześniej czasu. Ale teraz już lepiej ogarniam. Co kilka dni przyjeżdża moją mamą. Zostaje z mała na godzinę więc robię zakupy. Brakuje mi tylko pieczywa. Dziś miałam iść na spacer do sklepu (25min piechotą) ale smog był, więc zrezygnowałam. oh biedna mała.. mam nadzieję że to jednorazowe! możliwe ze cos jauwieralo jak nic eh. a co do Męża to bez komentarza ... byłoby mi cholernie przykro gdyby Mąż odmówił mi pomocy nie jestem przyzwyczajona do takiego zachowania i naprawdę ciężko mi to zrozumieć mój nadgodziny robi a mimo to i przy dzieciach bez marudzenia co potrzeba robi wracając z pracy czy były młodsze . czy teraz U nas już po, masakra jakaś jak się ciesze że już po wszystkim. Niestety cesarka ale teraz już z górki. 54,3190 [emoji7]Zobacz załącznik 922759 śliczna ! Gratulacje!!! Ja mam jeszcze 2 starszych dzieci i muszę obiad ugotować posprzątać pranie poskładać itd już niepamietam kiedy się malowalam czasem nawet kawy niemam kiedy wypic a zjesc to już wogule jestem na skraju wyczerpania w nocy tylko ja wstaje bo mój kierowcą ciężarówki i wstaje nad ranem do roboty Wczoraj mi wypominal że on zapierdala a ja nic w domu nierobie i tylko wydaje jego ciężko zarobione pieniądze a ja co kurde przeciez też dostaje kasę za maciezynskie i się poświęcam dla dziecka bo sama zrezygnowalam ż pracy żeby ż mała siedzieć w domu Sorry musiałam się wygadac naprawde za jaja bym powiesiła a to i tak by było mało.. tyle lat że swoim jestem i jakby mi tylko tak powiedział to ukatrupilabym za taką krzywdzaca wypowiedź na temat czy coś robisz czy nie! .... wydajesz Jego ciężkie zarobione pieniądze?... a kim jesteście dla niego? rodzina? ja pierdziele wybacz ale mnie zmroziło to zdanie totalnie!!! jeśli uważa że na coś za dużo wydajesz to niech porozmawiać jak człowiek . podyskutuję a nie wypomina i jeszcze od nierobów wyzywa ...niech ruszy dupę! i pomoże ..w czymś odciąży byś miała czas na ważniejsza sprawę której on nie chce wykonać jak Gotowanie! np. wkurzyłam się mam znajoma i uzera się z takim leniem w domu że szkoda gadać .. ale fakt że jak dzieci nie było to jej pasowało że wszystko robiła sama.. on przychodził z pracy i czekał aż mu obiad poda i kanapki do pracy zrobi ... i na przeglad autem pojedzie ..zakupy zrpbi..itd. u teraz kiedy doszły dzieci to jej to przeszkadza Bo -->nic nie pomaga a jej jest ciężko !!.. tylko właśnie ''ciezko' zmienić kogoś kto od lat przyzwyczajany tylko do pracy w pracy co do obiadu .itd kochana jeśli nie masz czasu w dzień rano..naszykować czegoś to może dzień wcześniej wieczorem ? kiedy Mąż wziąłby dziecię! zająłby się ty miałabyś czas coś przygotować na szybko ..rozdzielić sobie pracę z gotowaniem na pół chociażby.. ja jak pracowałam i wiedziałam że na drugi dzień po 15 a ja dopiero po 18 to gotowałam np. zupkę dzien wczesniej wieczorem..bądź sosik .sałatkę a ziemniaki kroilam w kostkę . czy spagetti ..i jak mąż wracał z pracy to tylko ziemniaczki musiał ugotować a to trwało z 15min ... Mąż twój miałby szansę POMOC a nie marudzić z zakupami moglby pomoc też chociażby !! mu urosło! wcześniej pisałam że nie mam apetytu . Mąż mój zauważył że jedzenie nie znika i wczoraj np. dzwoniąc do mnie zaznaczył że mam zjeść co kupil bo on wie ile czego jest ..a chlebka tyle co zaznaczył na opakowaniu bo inaczej Inkę schowa żebym się pijąc nie zapychala ..Bardzo mnie rozczulil i aż mi się chce odwdzięczać taka sama dobrocia i tym że myśli o Mnie ..o Nas i tak powinno być !! młoda dziś zamiast o 15 miałam odebrac o 16 i dzwonił Mężu by mi przypomnieć bo ja ostatnio zakręcona z czasem ..tak więc Można ?? a no Można i nie wybielam chłopa bo też mieliśmy swoje problemy które wspólnie rozwiązywaliśmy! nie raz rozmawiając cała Noc! moja mama miała tak wszystko na swoich barkach i zawsze mówiła że dobry Mąż mi się trafił ... a może nie tyle trafił co też wiedziałam czego oczekuje od partnera i o tym mówiłam głośno? wiele spraw nie wzięło się też samo z siebie! no i jaki tata taki syn syn wlasnie pojechałdo Tesco po ser żółty bo będzie robił kolację oO coś pomogę bo jestem aż ciekawa co będzie pichcić ...nie chciał mi powiedzieć wrrrrr i wszystkiego najlepszego z okazji Mikołajek!!!! ja dostałam bransoletkę a Mąż perfumy ppdroby hahaha
Jeśli trzeba dosładzam do smaku –ja nie słodzę, wystarcza mi słodycz banana i rodzynek. Kiedy smak ciasta mi już odpowiada, na koniec dodaję 3/4 łyżeczki proszku do pieczenia i starannie mieszam. Ciasto rozdzielam po równo na każdą papilotkę –nie do pełna, mniej więcej do połowy, bo będą podczas pieczenia rosły.
Niezjedzone śniadanie, zapomniana praca domowa i komórka, dzieci zaspane, a rodzice poddenerwowani i pokrzykujący. Nieustannie w niedoczasie. Znacie to? Tak jeszcze do niedawna, wyglądały poranki w moim domu. W pewnym momencie powiedziałam STOP i wprowadziliśmy kilka zasad, dzięki którym zapomnieliśmy już (prawie), czym jest poranny stres. Opiszę teraz, jak - od prawie roku - wygląda nasz poranny rozkład jazdy. Żeby odstawić dzieci do szkoły i przedszkola na czas, musimy wyjść z domu do Ja wstaję o Mój mąż jakieś 10 minut później. Do tego czasu ja zaparzam herbatę, wyjmuje masło z lodówki i idę pod prysznic. Jeszcze w szlafroku szykuję śniadanie, które zjemy w domu oraz to, które zabieramy ze sobą. W tym czasie mój mąż idzie pod prysznic, a potem budzi dzieci. Zwlekanie ich z łóżek trochę trwa, zwykle wymaga jeszcze 5 minutowej drzemki. Często trudno im się dobudzić, ale dźwięk ulubionej bajki sprawia, że cały proces wydaje im się mniej brutalny ;) Ostatecznie wstają najpóźniej o Chłopcy codziennie jedzą ciepłe śniadanie w domu. Przyzwyczaili się już, że to obowiązkowy punkt pilnujemy ich przy śniadaniu, choć rola głównego poganiacza spada jednak na mojego męża, bo ja muszę się umalować i uczesać. My jemy śniadanie i pijemy kawę/herbatę w między czasie; rzadko udaje nam się siąść przy stole. Mniej więcej o dzieci są w łazience i myją zęby. 5-7 minut później ubierają się (młodszy ciągle potrzebuje przy tym pomocy). Jeśli nie wydarzyło się nic niespodziewanego (biegunka, wymioty, urwane sznurowadło, awaria wodociągów itp.) to jest o a my jesteśmy zwarci i gotowi. Ważną sprawą jest ustalenie porządku poranka i trzymanie się go. Dzieci co jakiś czas próbują dostosować nasz plan do swoich wyobrażeń. Zatem nadprogramowa drzemka + jeszcze jedna bajka i nagle okazuje się, że na jakieś super ważne spotkanie przychodzimy o kwadrans za późno. Jeśli wszystko idzie u nas sprawnie, to nikt na nikogo się nie denerwuje - nie pokrzykujemy na dzieci ani na siebie na wzajem. Wychodzimy z domu w dobrych humorach. Jednak kluczem do spokojnego (w miarę) poranka jest poprzedzający go wieczór. Choćbym padała na nos, wiem, że każde wieczorne 5 minut, poświęcone na przygotowania, to o niemal l0 minut więcej rano . Dlatego przygotowujemy dla siebie i dla dzieci WSZYSTKIE ubrania, od bielizny i skarpetek po buty i czapki. Zwłaszcza poszukiwania tych ostatnich, potrafią wyczerpać moją cierpliwość do cna. Po prostu wyjmujemy wszytko co nam potrzebne z szaf i szuflad i układamy kompletami w pokoju. Ja pakuję torebkę, mąż zbiera swoje telefony, klucze, papiery. Kładziemy to wszystko w zasięgu ręki, zwykle na komodzie. Jeżeli syn ma, na następny dzień, zabrać do szkoły jakąś pracę domową o większych gabarytach (typu rysunek, projekt) albo jakieś nietypowe materiały (wydmuszki, roślinki itp), to informację o tym zapisuje na karteczce samoprzylepnej i wieszamy ją na drzwiach wyjściowych. Zwiększa to szanse, że to, co trzeba, pojedzie z nami. Podszykowuję też, ile się tylko da, śniadanie i jedzenie do pracy/szkoły. Na blacie kuchennym wykładam pojemniki, w które zapakuję jedzenie na wynos. Jeśli na śniadanie w domu będzie owsianka, to wsypuję ją do garnka i zalewam wodą. Jeśli jajecznica na maśle, to wybijam jajka do miski, itp. Jeśli Wasze dzieci jedzą np płatki z mlekiem, to możecie ustawić na stole miski z płatkami i przykryć je np. talerzykami. Nie robię kanapek z wyprzedzeniem, bo moim zdaniem, po nocy w lodówce tracą na smaku. Za to szykuję cały obiad jaki zabieramy ze sobą. Zwykle jest to jakiś ryż z warzywami i mięsem, wiec spokojnie może poleżeć w lodówce. Staram się nie zapominać też o posprzątaniu kuchni: umyciu blatów, deski do krojenia. Opróżniam zmywarkę, żeby rano mieć gdzie wstawić naczynia po śniadaniu. Wystawiam kubki na herbatę i wrzucam każdemu do środka torebkę lub liście, zależy co kto pije. A co Wy robicie żeby usprawnić rodzinne wychodzenie z domu? Macie jakieś własne patenty, które ratują Was przed porannym obłędem? kanapki do pracy??? Cześć wszystkim!!!!! Od niedawna mieszkam z narzeczonym. On pracuje, ja nie. Do pracy wychodzi ok. 8 wraca po 19. Zgodnie z tradycją z mojego domu rodzinnego i za namową bardziej-doświadczonych-w-tym-temacie-koleżanek, postanowiłam codziennie rano przygotowywac mu kanapki do pracy. Myślimy „szybkie śniadanie” i sięgamy oczywiście po kanapki. Kilka minut i mamy gotowy posiłek. Kiedy jesteśmy zaspani i się spieszymy do pracy czy szkoły ciężko zdobyć się na kreatywność i zaserwować sobie i rodzinie wykwintne śniadanie. Nic nie szkodzi 😉 Kanapki też mogą być ciekawe i kolorowe 🙂 Mam alternatywę dla miłośników szynki i żółtego sera – 7 propozycji śniadania na 7 dni tygodnia. Skoro często sięgamy po kanapki to zadbajmy o ich różnorodność, bo jak wiadomo różne produkty są źródłem różnych składników odżywczych. Dziś podpowiadam Wam co zjeść na śniadanie, aby z uśmiechem rozpocząć dzień 😉 Ten rodzaj wpisów ubiorę w cykl „7 sposobów na…” Będą obiady, inne pomysły na śniadania, przekąski, desery, zupy… A pomysłów mam sporo 😉 Poniżej podana jest ilość składników na jedną porcję. Rzadko na blogu operujemy kilokaloriami, ale abyście mieli świadomość jak mniej więcej wygląda porcja, podajemy kaloryczność przy okazji tego wpisu. Porcje są raczej kobiece. Przepraszam wszystkich Panów 🙂 Dla Was polecam po prostu zwiększenie porcji. Pasty i twarożki możemy przygotować dzień wcześniej, aby rano zaoszczędzić na czasie. Na zdjęciach poniżej widzicie kilka moich ostatnich kanapkowych śniadań m. in. kanapka z hummusem oraz z pastą z awokado (przepis niebawem). Kanapki z twarożkiem i warzywami – ok. 340 kcal ½ kostki sera białego chudego (100g), 1/3 opakowania jogurtu naturalnego 2% tł. (50g), 5 rzodkiewek (75g), 2 łyżki szczypiorku, średni świeży ogórek (100g), dowolna ilość sałaty, sól i pieprz do smaku, 2 kromki chleba razowego (70g) Rozdrabniamy ser widelcem i mieszamy z jogurtem oraz z pokrojoną rzodkiewką i posiekanym szczypiorkiem. Doprawiamy solą i pieprzem. Kanapki z pastą z tuńczyka i jajka – ok. 290 kcal ¼ puszki tuńczyka w sosie własnym (45g), jajko ugotowane na twardo (50g), łyżka szczypiorku (10g), łyżka jogurtu naturalnego 2 % tłuszczu (20g), łyżeczka oleju rzepakowego lub oliwy z oliwek (5g), 1 duży lub dwa małe ogórki konserwowe (150g), sól, pieprz ziołowy, bułka grahamka (50g) Jajko gotujemy, a następnie drobno kroimy i łączymy z rozdrobnionym tuńczykiem, posiekanym szczypiorkiem, jogurtem i oliwą. Doprawiamy do smaku solą i pieprzem. Kanapki z serkiem – ok. 360 kcal 1/3 opakowania serka naturalnego np. Piątnica „Twój Smak Puszysty”, połówka suszonego pomidora, 3 – 4 czarne oliwki, kilka kaparów, łyżeczka koperku, ½ czerwonej papryki (100g), dowolna ilość rukoli, 2 kromki pumpernikla (80g) Przekrajamy kromki na pół. Wszystkie 4 połówki pieczywa smarujemy serkiem. Na każdej z połówek układamy inne dodatki – pokrojonego pomidora, pokrojone oliwki, kapary i posiekany koperek. Kanapki z jajkiem – ok. 390 kcal 2 jajka ugotowane na twardo (100g), ew. łyżeczka masła (5g), 2 kromki chleba z nasionami i ziarnami np. z soją i słonecznikiem (80g), łyżka szczypiorku, sól, średnia kalarepa (150g) Kanapki z wędzonym łososiem – ok. 320 kcal 50g wędzonego łososia, 2 duże łyżeczki serka Bieluch lub Turek Figura do posmarowania pieczywa (20g) albo łyżeczka masła (5g), ½ czerwonej papryki, dowolna ilość sałaty lodowej, łyżka koperku, sok z cytryny, 2 kromki chleba razowego (70g) Kanapki z drobiową szynką – ok. 300 kcal 2 plasterki szynki z piersi kurczaka (40g), 2 łyżki serka np. Bieluch lub Turek Figura do posmarowania pieczywa (20g) lub łyżeczka masła (5g), kilka pomidorków cherry (120g), łyżka koperku (10g), 2 kromki pumpernikla (80g) Kanapki ze szprotkami w sosie pomidorowym – 370 kcal szproty w sosie pomidorowym np. King Oscar (170g), pół papryki (100g), mała bułka grahamka (50g) I na koniec kilka inspiracji od Kamili w postaci infografiki 🙂 . 113 273 307 264 391 226 453 0

kanapki do pracy dzien wczesniej